Protest przeciw deprecjonowaniu okresu jagiellońskiego
PROTEST PRZECIW
DEPRECJONOWANIU
OKRESU
JAGIELLOŃSKIEGO
W jednym z listów do przyjaciółki z okresu studiów na UJ w Krakowie, Marii Żurowskiej (list z 22 marca 1964 r.) ks. Władysław Bukowiński wypowiedział się przeciw deprecjonowaniu okresu jagiellońskiego w historii Polski. Czytamy w nim m.in.:
"Nasze ideały są u mnie nadal żywe i aktualne. Natomiast nie bez irytacji przeczytałem kilka recenzyj z książki Jasienicy o Polsce Jagiellonów. Nie miałem, niestety, możności czytać samej tej książki. Recenzje idą w kierunku deprecjonowania okresu jagiellońskiego. Jest rzeczą dla mnie zrozumiałą, że w obecnych warunkach okres piastowski jest bardziej aktualny. Ale to w niczem nie umniejsza faktu, że okres jagielloński, a nie piastowski, był szczytowym osiągnięciem całego tysiąclecia. Właśnie wielkością jest okresu jagiellońskiego, iż nie da się on wtłoczyć w ciasny utylitaryzm i pragmatyzm, wprawdzie modny, lecz niewątpliwie szkodliwy dla ducha.Rocznica 600-lecia uniwersytetu łączy się z ostatnim z Piastów. Było by bardzo smutnem, gdyby w związku z tem znowu zabrzmiały jakieś akcenty antyjagiellońskie! Że zresztą okres jagielloński bynajmniej nie jest tak dalece niepraktyczny, o tem mógłbym wiele powiedzieć na podstawie własnego długoletniego doświadczenia. Zasklepienie się we własnem ciasnem podwórku łatwo prowadzi do utraty właściwej perspektywy" (Ks. Władysław Bukowiński, "Listy" pod red. ks. Jana Nowaka, Kraków 2007, s. 390-391).